Strona główna Byliny Ciemierniki- ciemiernik cuchnący (Helleborus foetidus)

Ciemierniki- ciemiernik cuchnący (Helleborus foetidus)

Grzegorz Bogucki
Ciemiernik cuchnący

W ogrodach najczęściej nasze oczy cieszy ciemiernik biały (Helleborus niger), ciemiernik wschodni (Helleborus orientalis) , a także liczne mieszańce (Helleborus x hybridus). Jak dla mnie na uwagę zasługuje także ciemiernik cuchnący (Helleborus foetidus), który dla wielu nie będzie tak atrakcyjny, jak wyraziście kwitnące wcześniejsze formy, ale nie oznacza to, że nie może dopełnić naturalistycznych, zacisznych, półcienistych, leśnych zakątków w ogrodach. Nie należy obawiać się także jego zapachu, ponieważ mimo nazwy Ciemiernik cuchnący nie cuchnie 😀 Nie zapominajmy tylko, że jest to roślina trująca, zresztą jak wiele roślin uprawianych w ogrodach. 

Ciemiernik cuchnący

Jak dla mnie ciemiernik cuchnący jest ciekawym i dekoracyjnym gatunkiem rodzaju Helleborus, który może wiele wnieść w półcieniste zakątki ogrodu. Dekoracyjny z zimozielonych liści, jak i kwiatów, stanowi zielony akcent przez cały rok, a dodatkowo późną zimą i wiosną obficie kwitnie. I mimo że nie są to widowiskowe kwiaty, to jednak ładnie prezentują się na tle zimozielonych, zielonych, wąskich, dłoniasto złożonych liści. Dzwonkowate kwiaty z czerwonawym obrzeżem (średnica do około 2 cm), tworzą zasobne w kwiaty kwiatostany. Wysokość tej byliny może dochodzić nawet do 60- 80 cm, a pąki kwiatowe, zaczynają się ukazywać już w drugiej połowie jesieni. Poza tym ciemiernik cuchnący, doczekał się wielu odmian 🙂 

Ciemiernik cuchnący naturalnie występuje na terenach, cieplejszej południowo- zachodniej Europy m.in. na obrzeżach lasów, dlatego też najlepiej bylinę sadzić w zacisznych i półcienistych zakątkach ogrodu, a w bezśnieżne zimy, także okrywać stroiszem, bo w mroźniejsze zimy, może nie doczekać wiosny. Warto dodać, że w sprzyjających warunkach ciemiernik cuchnący daje obfity samosiew, dlatego też nawet gdy stracimy roślinę mateczną, możemy doczekać się licznego, zielonego potomstwa. Preferuje wapienne, przepuszczalne, próchnicze, umiarkowanie wilgotne podłoże.

 

Powiązane posty

8 komentarzy

Miko 03/25/2019 - 12:39

No to wreszcie ktoś mi uświadomił co to za roślina tak pięknie się wysiewa w moim północnym zakątku.

Odpowiedz
Greg 03/25/2019 - 13:04

Musi jej być bardzo dobrze, że tak pięknie się wysiewa 🙂 Pozdrawiam 🙂

Odpowiedz
blogchwila 03/25/2019 - 18:37

Kocham ciemierniki. Każdy jest urzekający. Niestety nie mam w ogrodzie. Kilka razy próbowałam, ale nic z tego nie wyszło, a szkoda. Już nie podejmę kolejnej próby. Pozdrawiam:):):)

Odpowiedz
Greg 03/25/2019 - 20:35

Tak, ciemierniki są bardzo dekoracyjne, choć w ogrodach nie brakuje innych, równie pięknych bylin. Piękniej wiosny życzę 🙂

Odpowiedz
EwaJ 03/26/2019 - 16:45

Urocza roślina, niestety nie mam jej w ogrodzie. Jakoś się nie złożyło 🙂
Nie wiedziałam, że lubi zacienione miejsca. Może zechciałby rosnąć w północnej stronie ogrodu – pomysł do przemyślenia.
Serdeczności Grzesiu!

Odpowiedz
Greg 03/26/2019 - 21:30

Mi bardzo się podoba, więc ja bym spróbował 🙂 Oczywiście ważne jest odpowiednie podłoże i żeby nie wiało za mocno zimą, bo może nie przetrwać ostrej zimy bez okrycia. Pozdrawiam Cię Ewo i czekam na kwitnące forsycje 🙂

Odpowiedz
Tamaryszek 03/27/2019 - 18:05

To ciekawa roślina, mam ją pierwszy rok w ogrodzie, dostałam od koleżanki sporo sadzonek. Zmartwiłeś mnie, że lubi wapienną i wilgotną glebę, myślałam, że jest mniej wymagający. Zaczynam się obawiać, czy da sobie radę w moim suchym ogrodzie o raczej kwaśnej glebie. Muszę podsypać im trochę dolomitu, może to pomoże.

Odpowiedz
Greg 03/28/2019 - 13:09

Jak jest sporo sadzonek to można poeksperymentować z podłożem. Też bym podsypał dolomitu, a w okresie suszy pamiętałbym o podlaniu, bo nawet jak roślina da sobie jako tako radę, to kwitnienie może być skromniejsze. Życzę powodzenia i trzymam kciuki 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz