726
W październiku otaczający nas krajobraz diametralnie się zmienia. Drzewa ukazują swoje nowe oblicze. Skąpane w złocie, czerwieniach i brązach, powoli przygotowują się do snu zimowego. Zmiany, mają na celu ochronę roślin przed zamieraniem, podczas zimowych spadków temperatury.
Gdy dni są coraz krótsze, a noce coraz dłuższe, drzewa i krzewy wiedzą, że to znak, aby rozpocząć proces, którego konsekwencją będzie zrzucenie wszystkich liści. Przed opadnięciem liści wyprowadzają z nich składniki, które ułatwią roślinie przetrwanie zimowego okresu.
Pomiędzy połączeniem liścia, a gałęzią zachodzą zmiany w formie narastających komórek, mających na celu oddzielenie liścia od gałęzi. Po zakończeniu tego procesu liść przytwierdzony jest do gałęzi bardzo nietrwałymi wiązaniami i z czasem opada.
Pod wpływem światła następuje rozpad chlorofilu, a więc dominującego, zielonego barwnika. Braki zielonego barwnika nie mogą być uzupełnione, gdyż droga do wody i składników mineralnych zostaje odcięta. W konsekwencji zaczynają dominować inne barwniki: żółty ( ksantofil), pomarańczowy (karoten). Poza tym pojawiają się antocyjany, a więc barwniki odpowiadające za obecność purpury i czerwieni.
Jesienne przebarwienia drzew i krzewów zachwycają, niestety są krótkotrwałe i zapowiadają zbliżającą się zimę.
7 komentarzy
Ja bym tam wolała żeby nie spały. Ale mam nierealne marzenie, a to dlatego, że nie lubię smutnej jesieni. Pozdrawiam
Nawet i przyroda pragnie chwilkę odpocząć po wyczerpującym okresie wegetacyjnym. A my musimy chwilkę poczekać … Wiosna jednak wynagrodzi nam ten uboższy w barwy czas 🙂
Pozdrawiam ciepło
Grzegorz
Jesień jest piękna !
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Janiczek.
Ładnie to wyjaśniłeś Grzesiu. Bardzo lubię te jesienne wybarwienia i szaleństwo kolorów. Właśnie teraz ogród płonie najpiękniej. jest mnóstwo czerwieni i złota. Wkrótce pozostanie nam tylko grabienie i odliczanie do wiosny. Cieplutko pozdrawiam.
Muszę zerknąć na Twój blog, bo masz tyle krzewów, że tych pięknie przebarwiających się nie powinno zabraknąć 🙂 Jesień to moja ulubiona pora roku, dlatego ciężko będzie się pożegnać z krajobrazem tak ciepłymi barwami malowanym. Serdecznie pozdrawiam 🙂
Ja bym nie chciała zimowej aury. Wolę słoneczko i liście na drzewach. Obrazowo i dokładnie wyjaśniony proces usypiania drzew na zimę.
W moim ogrodzie najszybciej gubi liście orzech włoski i najpóźniej, wiosną, się zieleni. Natomiast na dębie zostają liście prawie całą zimę.
Pozdrawiam.
Dęby to piękne i majestatyczne drzewa 🙂 Podziwiam je, ale zazwyczaj na bezdrożach, w lasach, parkach 🙂
Pozdrawiam serdecznie