4,3K
Aloes ościsty, to jedna z moich najbardziej ulubionych roślin, która jest ze mną już kilka lat, a w tym okresie pięknie kwitła, jak również wydała sporo potomstwa. Wielką zaletą Aloe aristata są niewielkie wymagania, a także duża tolerancyjność rośliny na zmienne, często mniej korzystne dla niej warunki uprawy. To maleńki aloes, składający się z licznych liści, tworzących rozetę. Na liściach widoczne jaśniejsze wyrostki, na brzegach kolce, a liść zakończony jest ością (włóknem), stąd nazwa rośliny. Średnica rozety osiąga do kilkunastu centymetrów, choć z czasem wydaje rośliny potomne, przez co się rozrasta. Kwitnie zazwyczaj latem, u mnie w sierpniu. Jego kwiatostan jest, jak dla mnie bardzo dekoracyjny i osiąga do około 40- 50 cm wysokości. Aloes ościsty to roślina dla zapracowanych, zapominalskich, ważne, aby zapewnić jej przepuszczalne podłoże i nie przesadzać z podlewaniem. Lepiej ją rzadziej podlać niż przelać, bo można ją stracić bądź też będzie musiała swoje odchorować. W okresie zimy powinna przejść okres spoczynku, a więc powinniśmy przechłodzić roślinę, w celu zainicjowania kwitnienia.
3 komentarze
Miałam kiedyś , nawet zakwitł. Jaka szkoda, że z niego zrezygnowałam:):):)
O tak wielka szkoda. Aloesy, tak jak inne sukulenty, też mają w sobie wiele piękna. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Mój aloes też zakwitł ostrzepke dostałam od koleżanki cieszę się bardzo.