1,6K
Z narcyzów najbardziej lubię mieszańce z grupy poeticus, a więc pięknie pachnące odmiany takie jak ’Actaea’. Oczywiście to nie jedyne narcyzy, które cenię. Oczywiście to nie jedyne narcyzy, które cenię. Z pewnością do odmian, które bardzo lubię należy narcyz triandrus 'Thalia’. To stara, holenderska odmiana z początków XX w. Porównując ją z innymi odmianami, 'Thalia’ dla wielu może wydać się dość skromna. Jak dla mnie w tej skromności jest jej siła. Wspaniale prezentuje się w grupie, wprowadzając na rabatę więcej harmonii i spokoju. Narcyz triandrus 'Thalia’ osiąga do około 35- 40 cm wysokości, a białe kwiaty, osadzone są do kilku, na pędzie kwiatostanowym (1- 3). Kwitnie na przełomie kwietnia i maja.
4 komentarze
Też je mam i bardzo mi się podobają. Nie ma ich jednak w takiej ilości, jak Ty. Pozdrawiam.
Niestety, to nie moje okazy. Ja jedynie uwieczniłem je na zdjęciach 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Śliczna jest ta biała odmiana! Miałam trochę narcyzów w ogrodzie ale z czasem gdzieś poznikały i zostało niewiele. Nie mam zbyt wiele miejsc z odkrytą ziemią ale widziałam trawniki z mnóstwem narcyzów i żonkili – bardzo mi się to podobało. Jedyny problem to koszenie, trzeba czekać aż przekwitną a z terminami kwitnienia różnie bywa.
Miłego weekendu Grzesiu!
Łany narcyzów faktycznie robią wrażenie, choć trzeba o nie zadbać, aby uzyskać zadowalający efekt. Jak dla mnie kilka kęp w ogrodzie jak najbardziej wystarczy. Z pewnością powinny się wśród nich znaleźć żółte trąbkowe, mieszanie poeticus i oczywiście 'Thalia' 🙂 Z pozdrowieniami G.