828
Któż nie zachwyca się pięknem naturalnych wrzosowisk. Tak nieliczne w naszym krajobrazie, ale potwierdzające, że natura tworzy najpiękniejsze kompozycje, a człowiek może jedynie próbować je naśladować. Wielu z nas pewnie marzyło albo marzy o wrzosowym ogrodzie bądź namiastce takiego ogrodu. Ponieważ osobiście lubię bardzo zróżnicowane tematycznie ogrody, stworzyłem sobie niewielkie wrzosowisko.
Rodzaj Calluna reprezentuje tylko jeden gatunek, dobrze wszystkim znany wrzos pospolity (Calluna vulgaris). Spotykane u nas krzewinki są zazwyczaj niewielkich rozmiarów (20- 40 cm), choć wrzos pospolity może osiągać nawet do 80- 100 cm wysokości.
Calluna vulgaris jest rośliną zimozieloną, charakterystyczną ze względu na swoje bardzo delikatne, kruche, pokładające się, bądź skierowane do góry pędy. Liście tej wyjątkowej rośliny są łuskowate, nakrzyżległe. Całościowo bardzo dekoracyjne, tak jak kwiaty. Kwiaty wrzosów są niewielkie, ale bardzo liczne, zebrane w kłosowate kwiatostany. Gatunek kwitnie w sierpniu oraz wrześniu, ale odmiany pod względem kwitnienia są bardzo zróżnicowane.
Aby wrzos pospolity dobrze sobie poradził na nowym stanowisku i zachwycał, należy zapewnić mu odpowiednie warunki, które koniecznie należy dostosować do tych, które występują w jego naturalnym środowisku. Porasta on tereny charakteryzujące się kwaśnym podłożem. Kocha słońce i należy do roślin, które przystosowały się do życia w warunkach suchych. W ogrodzie należy zapewnić mu przede wszystkim kwaśne, dość wilgotne podłoże oraz słoneczne stanowisko. Zastosowanie kory sosnowej jako ściółki nie tylko podkreśli walory dekoracyjne krzewinek, ale przede wszystkim ograniczy parowanie wody z podłoża.
Pielęgnacja wrzosów ogranicza się do utrzymania kwaśnego odczynu podłoża, dokarmiania specjalnym nawozem dla roślin wrzosowatych, a wiosną przycinania.
Zaawansowane prace hodowlane sprawiły, że mamy już setki odmian wrzosów, które różnią się wielkością, barwą liści (zielone, szare, żółte), kolorem kwiatów (różowy, fioletowy, czerwony) oraz okresem kwitnienia (czerwiec- listopad).
Dużą popularnością cieszą się także wrzosy pączkowe, które warto wykorzystać obsadzając balkony i tarasy.
9 komentarzy
Gode billeder.
Lyng er altid smuk.
Vi har kun nogle ganske få stykker. Jeg skal jo lære at klippe dem. Hvis ikke det bliver gjort rigtig, så bliver de ikke kønne.
a mikoryzujesz je?
Landbohaven dziękuję, ja swoich nie dzielę i nie rozmnażam. Jakoś zawsze wolę zakupić. Ostatniej zimy mi wymarzły, a miałem już dość ciekawe mini wrzosowisko 🙁
Megimoher niestety nie, miałem zamiar, tak samo jak rhododendrony, ale nie zdążyłem przynajmniej tych pierwszych. Wszystkie wrzosy mi wymarzły. Miałem je posadzone w różnej części ogrodu. Żaden się nie oparł …
ha, a już myślałam, że jesteś jakimś czarodziejem! wrzosowiska są bardzo wymagające;-/
Oj tak, choć tak naprawdę nie miałem z nimi problemu, przez cztery lata świetnie się prezentowały. Teraz czekam aż żywopłot podrośnie i wówczas na nowo rozpocznę wprowadzanie do ogrodu bardziej wrażliwych roślin 🙂
Pozdrawiam
Grzegorz
A przecież ogród znajduje się w jednym z najcieplejszych rejonów Polski, choć wietrznie tutaj ;/
Muszę posadzić sobie na balkonie 🙂
Koniecznie 🙂 Pozdrawiam G.