Azalia wielkokwiatowa ‘Sunte Nectarine’ należy do najpiękniejszych azalii wielkokwiatowych. W okresie kwitnienia tonie w kwiatach, o czym można przekonać się na dołączonych zdjęciach. W moim ogrodzie ta wyrazista odmiana pojawiła się w 2007 roku razem z azalią wielkokwiatową ‘Doloroso’. Ta druga o czerwonych kwiatach nie przetrwała zimy 2011/2012 i jest już tylko wspomnieniem, natomiast ‘Sunte Nectarine’ odbudowała się i zachwyca bardzo obfitym kwitnieniem.
Azalie wielkokwiatowe uprawiam na stanowisku lekko półcienistym w pobliżu śliw, których rzadkie korony zapewniają krzewom rozproszone światło. Dla azalii to doskonałe warunki, gdyż dopiero na tym stanowisku pokazały na co je stać, a stać je na bardzo wiele.
Odmiana azali wielkokwiatowej ‘Sunte Nectarine’ to mieszaniec z grupy Knap- Hill, podobnie jak m.in. bardzo znana odmiana ‘Gibraltar’ czy też ‘Persil’. Jej wysokość osiąga do ponad 1,5 m wysokości, ale potrzeba sporo czasu, aby osiągnęła takie rozmiary. Pokrój krzaczasty, dość zwarty. Liście, ładnie przebarwiają się w okresie jesiennym, również stanowiąc o dekoracyjności krzewu. Podstawowym walorem dekoracyjnym tych krzewów są kwiaty, zebrane w duże i kuliste kwiatostany. W pąkach są bardziej pomarańczowe, natomiast w pełnym rozkwicie, barwa kwiatów to odcienie barwy żółtej i pomarańczowej. Niezwykle ciepła i wyrazista barwa.
‘Sunte Nectarine’ najpiękniej prezentuje się z azaliami, różanecznikami oraz innymi roślinami z wrzosowatych. Doskonała do ogrodu przydomowego, na działkę, a także do parku, na skwery, zieleń osiedlową.
Jej zalety to piękna barwa kwiatów, obfite kwitnienie, ładny pokrój, przebarwiające się liście, dobra mrozoodporność. Nadaje się na stanowiska słoneczne i półcieniste. Wymaga kwaśnego i próchniczego podłoża oraz umiarkowanej wilgotności.
7 komentarzy
Ona jest śliczna i muszę się pochwalić, że mam taką. Uwielbiam jej kolor i delikatny zapach. Pozdrawiam.
Gratuluję pięknej odmiany 🙂 W sumie wszystkie są piękne i z chęcią widziałbym je w swoim ogrodzie, ale nie można mieć wszystkiego …
Pozdrawiam ciepło
Grzegorz
No właśnie – nie można mieć wszystkiego, jaka szkoda. Ta odmiana jest przepiękna ale też jej nie mam. U azalii fascynuje mnie to, że rozwijające się pąki mają zawsze inny, ciemniejszy kolor a po otwarciu się kwiatów – niespodzianka! Pozdrawiam cieplutko.
Jaka piękność – zapisałam sobie nazwę poszperam poszukam i muszę kupić – cudo 🙂 Piękne zazdroszczę jak zawszę 🙂
Nie będę oryginalna: piękność. Wszystkie odcienie złota, zupełnie jak hinduskie sari. Naprawdę, pogratulować tak zdrowych roślin. Moje różaneczniki (odziedziczone po poprzednich właścicielach ogrodu) bez przerwy mają jakieś plamy na liściach. Az mnie rozpacz ogarnia. Za miesiąc będę walczyć z mączlikiem. :/. Pozdrawiam
Ja bardzo cenię moją "Juanitę". Podobnie jak "Sunte Nectarine" jest co roku obwieszona kwiatami! Kolory też ma cieniowane, ale raczej w kierunku koloru brzoskwini 😉
Ta wygląda jak żywy ogień, trudno do niej nie podejść. Pozdrawiam !
Jest zjawiskowa, jak już ktoś wspomniał – ma wszystkie odcienie złota. Fantastyczna!
Jak szkoda, że nie można mieć wszystkiego 🙂
Korzystając z okazji zapraszam do dodania Twojego bloga do Spisu Blogów Ogrodniczych – daj się odnaleźć innym 🙂 na blogu zapraszam także do konkursu z nagrodami!
http://zielonyporadnik.blogspot.com/