1,2K
W Polsce chryzantema ogrodowa ma swoje pięć minut każdego roku na przełomie października i listopada. Cieszy mnie jednak to, że coraz częściej sięgamy po nią, planując jesienne kompozycje na balkonach i tarasach. Tak jak przez wiele lat chryzantemy kojarzyły mi się z cmentarzem. Tak teraz częściej kojarzę je z barwnie urządzonym tarasem, w którym poza chryzantemą, królują m.in. astry, trawy, rozchodniki, wrzosy. Dostępna w tak wielu zróżnicowanych odmianach zadziwi, a warto dodać, że jest to roślina dnia krótkiego i że dzięki sterowanej uprawie, kwitnące rośliny można nabyć przez cały rok. W sprzedaży dostępne są także odmiany, które poradzą sobie w uprawie gruntowej.
3 komentarze
Piękne zdjęcia! O tych niezwykłych roślinach przypominamy sobie najczęściej idąc na groby bliskich a niewątpliwie zasługują na miejsce w ogrodzie.
Serdecznie pozdrawiam.
Na szczęście się to zmienia i dobrze, bo warto uprawiać je w ogrodach 🙂 Pozdrawiam G.
Dla mnie chryzantemy, to piękne kwiaty i nie myślę o nich od dawna, że zdobią groby. * Ja już jestem po operacji i cierpieniach w domu. Ćwiczę sporo, aby jak najszybciej dojść do jako takiej sprawności. Dziękuję, że pamiętałeś o mnie 🙂