531
I pomyśleć, że 2011 rok, to już piąty rok od stworzenia, mojego pierwszego oczka wodnego. W między czasie zostało powiększone i zdecydowanie „zarosło”, stając się bardziej naturalistyczne.
Cześć. Mam na imię Grzegorz i od wielu lat interesuję się tym co zielone, niekoniecznie rosnące w ogrodach. Wiele lat temu postanowiłem założyć ten blog, aby dzielić się tym co mi w duszy gra :) Wszystkie teksty, zdjęcia, filmiki są mojego autorstwa. Mam nadzieję, że treści zamieszczone na blogu będą dla Ciebie wartościowe :)
4 komentarze
Grzegorzu …oczko zadziwiające ,sama też mam ,ale u Ciebie woda czysta ,,,tak widzę ,a u mnie pożal się Boże ,,,czy Ty coś dosypujesz do wody?
Bogusiu nic nie dosypuję. Woda pochodzi w 100% z deszczówki oraz kilka wiader z dzikiego stawu. Poza tym jest sporo roślin i zwykła pompka, którą się włącza co jakiś czas.
Przy pierwszym oczku stosowałem kwaśny torf, który wymieniałem co trzy tygodnie. U mnie pomagał 🙂
Pozdrawiam
Grzegorz
Bardzo piękny ogród.Bardzo fajny właściciel.Może cos podpatrzę.Zapraszam do mnie .Moze cos podpowiesz http://www.facebook.com/media/set/?set=a.168735583209820.41950.152041788212533&type=3
http://www.labirynt-michaliny.orangespace.pl/ potem Pasje i Działka
Dziękuję i z pewnością odwiedzę i to nie raz 🙂
Pozdrawiam ciepło
Grzegorz