Poza tojeścią kropkowaną w ogrodzie posiadam, także tojeść rozesłaną. Tak jak jej kuzynka, obficie kwitnie, od czerwca do sierpnia. Z tą różnicą, że ma formę okrywającą i tworzy bardzo zwarty kobierzec, który podczas kwitnienia, nakrapiany jest słonecznymi kwiatami.
W ogrodzie tojeść rozesłaną posiadam około trzy lata, ale tak się rozrosła, że przeszło to moje najśmielsze oczekiwania. Gdyby nie moje działania ograniczające rozrost, z pewnością zagłuszyłaby niejedną roślinę, bezpośrednio z nią sąsiadującą. Miałem kilka niewielkich sadzonek, które znalazły miejsce przy niewielkim strumyku. Obecnie zdominowała już nie tylko strumyk, ale także oczko wodne. Jej ekspansywność wynika z łatwego ukorzeniania się płożących pędów. Z jej rozmnażaniem nie ma najmniejszego problemu. Pobieramy sadzonkę, nawet z niewielką ilością korzeni, sadzimy i już gotowe. Jej pędy mogą osiągać nawet kilkadziesiąt centymetrów długości. Liście niewielkie, okrągławe oraz naprzeciwległe. Kwiaty tak jak u tojeści kropkowanej, umieszczone są w kątach liści. Dominuje w nich słoneczna barwa, ale z bliska, wewnątrz kwiatu, możemy zaobserwować czerwonawe kropki.
Bylina preferuje stanowiska wilgotne oraz półcieniste, jednak radzi sobie także na stanowisku słonecznym. U mnie porasta południową, bardzo gorącą wystawę i ma się dobrze. Bardzo tolerancyjna roślina, potrafiąca dostosować się do ekstremalnych warunków.
Tojeść rozesłaną można zobaczyć w stanie dzikim także w naszym kraju. Występuje przede wszystkim w wilgotnym środowisku, w obrębie zbiorników wodnych. W sprzedaży można nabyć odmianę ‘Aurea’ , charakteryzującą się złocistozielonymi liśćmi.