O tym, że falenopsis, nazywany także ćmówką to wyjątkowa roślina doniczkowa, wiedzą zwłaszcza miłośnicy tych roślin. Wyjątkowe, egzotyczne storczyki stały się jednymi z najpopularniejszych roślin uprawianych w naszych mieszkaniach. Kiedyś utożsamiane z luksusem, dziś powszechnie dostępne i to za niewielkie pieniądze. Otrzymuję sporo pytań na temat właściwej pielęgnacji tych roślin, a szczególnie podlewania. W dzisiejszym wpisie zaprezentuję, jak podlewam swoje storczyki 🙂
Falenopsis podlewanie
Jak na razie, mam kilka storczyków i muszę przyznać, że nigdy nie miałem z nimi większych problemów. Zabójcze dla falenopsisa jest przelanie, które doprowadza do zagniwania korzeni i zamierania. Roślina lepiej zniesie przesuszenie, aniżeli przelanie. Pomiędzy jednym, a drugim podlaniem, podłoże powinno przeschnąć. Dopiero po przeschnięciu podłoża, storczyki bardzo obficie podlewamy. Gdy korzenie storczyka są zielone, wstrzymujemy się z podlewaniem, aż będą bardziej srebrzyste.
Swoje storczyki podlewam zanurzając doniczkę storczyka w osłonce, wypełnionej przegotowaną i odstaną wodą. Bryła korzeniowa rośliny zostaje całkowicie zanurzona w wodzie i pozostawiona tak przez około 15- 20 min. Po tym czasie, wyjmuję doniczkę z osłonki i zostawiam na pewien czas, aby nadmiar wody spłynął z doniczki. Następnie storczyk na nowo umieszczam w jego przezroczystej osłonce.
Częstotliwość podlewania, uzależniona jest m.in. od wieku rośliny, wilgotności powietrza, stanowiska, światła, struktury podłoża. Swoje okazy podlewam różnie, w okresie letnim bywa, że co tydzień, ale zazwyczaj odstępy są trochę dłuższe. Rośliny podlewam rano, starając się nie moczyć liści oraz nie dopuszczać do zalania stożka wzrostu.
Podlewanie tym sposobem nie jest absorbujące i u mnie się sprawdza 🙂