Strona główna Rok w ogrodzie Kwiecień w ogrodzie

Kwiecień w ogrodzie

Grzegorz Bogucki
Kwiecień w ogrodzie

„Kwiecień – plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata”. Kwiecień w ogrodzie to zazwyczaj bardzo „gorący” okres od którego zależy późniejsze piękno ogrodu ozdobnego oraz zbiory w sadzie i warzywniku.

Kwiecień w ogrodzie

Ogród ozdobny
U mnie w ogrodzie, jak i na całej posesji, kwiecień jest miesiącem w którym kontynuuję prace porządkowe rozpoczęte już w marcu. Cały ogród zostaje dokładnie zgrabiony wraz z trawnikiem. W zależności od przezimowania trawnika, jest on dodatkowo napowietrzany i wałowany. W razie potrzeby dosiewam trawę i oczywiście nawożę- tak według własnego uznania, ale nie w nadmiarze. Ponieważ w ogrodzie nie mam zbyt wiele trawnika, napowietrzam go dziurkując widłami amerykańskimi. Jest to dobry sposób, ale przy dużych trawnikach zbyt pracochłonny, więc lepiej zastosować wertykulator spalinowy bądź ręczny.
Wiosna w ogrodzie
Kwiecień to dobry czas na przycięcie róż i budlei. Pamiętajmy, że budleję przycinamy na wysokość około 20 cm. Kwitnie ona na pędach jednorocznych, a cięcie wzmaga kwitnienie. W tym miesiącu sadzę również większość roślin, które w okresie zimowym zaplanowałem wykorzystać w ogrodzie. Staram się, aby wszelkie najważniejsze prace zostały wykonane wiosną.
Kwiecień w ogrodzie
Jeżeli pogoda sprzyja już w marcu ściągam okrywy bardziej wrażliwych roślin. W razie konieczności ponownie je okrywam- również w kwietniu. O tej porze, dzielę byliny kwitnące latem oraz jesienią. Dokonuję tego tylko w razie konieczności, tak naprawdę tak sadzę rośliny, aby miały miejsce na swobodny rozrost. Jednak po kilku latach odmładzanie bylin jest konieczne. Jeżeli mam już uporządkowane rabaty, to ponawiam ściółkowanie przekompostowanymi wiórami drzewnymi. Gruba warstwa ściółki, zapobiega nadmiernej ekspansji chwastów, ogranicza parowanie, poprawia estetykę ogrodu. Ściółkowanie ma szczególne znaczenie w przypadku roślin o płytkim systemie korzeniowym. Chodzi mi przede wszystkim o rośliny wrzosowate. W ogrodzie nie mam systemu nawadniającego, tak więc muszę uważać, aby nie przesuszyć roślin, co jest bardzo prawdopodobne, przede wszystkim w czasie upalnych dni.
Nie zapominam również o oczku wodnym, które muszę oczyścić z ubiegłorocznych martwych części roślin. Na nowo umieszczam w zbiorniku wodnym pompkę z filtrem tak, aby zaczęła oczyszczać wodę. Nie mam problemu z glonami, tak więc woda w oczku zawsze jest dość przejrzysta. Połączyłem je z rynną na deszczówkę, która w czasie deszczu uzupełnia stan wody w zbiorniku.
Kaczeńce
W razie potrzeby odnawiam również małą architekturę.
W kwietniu możemy wysiewać już pierwsze rośliny i to wprost do gruntu! Ja w ubiegłych latach wsiewałem smagliczkę, kosmos, lepnicę, dzierotkę, ślazówkę, maciejkę, nagietki, słonecznik. Na przełomie marca i kwietnia w swoim własnym inspekcie zwykle wysiewałem na rozsadę aksamitki, dalie, cynie, zatrwian, astry, lewkonię.
Dla przyspieszenia kwitnienia dalii, pacioreczników oraz dziwaczków już na początku marca umieszczam je w doniczkach z ziemią i trzymam w cieplejszym, widnym pomieszczeniu. W ciepłe dni wystawiam je na zewnątrz, a po 15 maja wysadzam na miejsce stałe.
Ogród warzywny
Kwietniowy warzywnik to miejsce ciągłej krzątaniny, gdyż przyjemnych obowiązków, akurat w tym miesiącu nie brakuje. Trzeba przygotować podłoże pod siewy i sadzenie roślin. Lubię te moje hobby, gdyż poza aktywnym wypoczynkiem, zyskuję smaczne warzywa. Ich największą zaletą jest to, że są zdrowe. Z dala od wielkich aglomeracji, ruchliwych ulic oraz nadmiernego nawożenia. Po zbiorze warzyw, puste miejsca obsiewam zamiennie żytem bądź roślinami motylkowymi, które służą jako zielony nawóz. Późną jesienią przekopuję i w takiej postaci warzywnik czeka do wiosny. Wiosną podłoże jest uprawiane pod siew. Zawsze staram się, aby gleba była maksymalnie rozdrobniona, gdyż bryły ziemi utrudniają mi skuteczny wysiew. Możemy już wysiewać rzodkiewkę. Ja wysiewam ją etapami, to znaczy małymi ilościami, co dwa tygodnie tak, aby systematycznie, co kilka tygodni mieć młodziutkie warzywo, znakomite na sałatki i „zielone” kanapki. Podobnie czynię z koprem oraz sałatą. Na moim warzywniku nie ma zbyt wielu warzyw, aczkolwiek wydaje mi się, że te podstawowe, które najczęściej wykorzystuję w zupełności mi wystarczą. Jeżeli chodzi o marchew, to tutaj wybieram odmiany wczesne, średnio wczesne i późne. Taki dobór pozwala mi uzyskać wcześniejszy zbiór warzyw oraz odpowiednie warzywa do przechowywania na okres zimy. W tym miesiącu wysiewam również pietruszkę oraz buraczki ćwikłowe. W tym roku mam zamiar wysiać również groch. Sąsiedzi wysiewają także bób, ale ja za nim nie przepadam. W przypadku tych roślin, warto nakryć je drobną siatką, która uchroni nasiona przed głodnym ptactwem. Kwiecień to dobry czas na sadzenie cebuli oraz jarego czosnku. Pod koniec miesiąca można wysiać szczaw. Ja swój wysiałem wiele lat temu i wciąż ładnie rośnie. Wykorzystuję go wyłącznie na zupę szczawiową. Jest to jedna z moich najbardziej ulubionych zup, bez której nie wyobrażam sobie polskiej kuchni. Oczywiście każdego roku sadzę kilka rzędów wczesnych ziemniaków. Dzięki temu w okresie letnim mogę smakować przepyszne młode ziemniaki z własnej działki.
Kaczeńce
Kaczeńce
Nie sposób nie wspomnieć o truskawkach. Z tymi to zawsze mam dużo roboty. A konkretnie z usuwaniem chwastów. Nie stosuję żadnych środków chemicznych, tak więc wszystko usuwam ręcznie. A wiadomo jak chwasty szybko rosną! W tym roku mam zamiar zastosować ściółkę ze słomy, która utrudni ekspansję chwastom, ograniczy parowanie wody, jak również wzbogaci podłoże w składniki organiczne.
Warzywnik to niezwykłe miejsce, mimo że trzeba się mocno napracować, walczyć z chwastami i szkodnikami to warto poświęcić się temu zajęciu. Zdrowe warzywa i aktywny wypoczynek na pewno wpłyną na poprawę naszego zdrowia 🙂 
Kwiecień w ogrodzie

Powiązane posty

7 komentarzy

Anonimowy 04/07/2011 - 16:33

Podziwiam takich pasjonatów.Tylko pozazdrościć.

Odpowiedz
Gabi 04/08/2011 - 09:29

A ja mam wrażenie że już gdzieś widziałam ten ogród… mylę się ? 🙂

Odpowiedz
Greg 04/08/2011 - 14:13

Oj nie mylisz się 😀

Odpowiedz
Anonimowy 04/12/2011 - 05:55

Witam ,ten domek na skarpie super,
bardzo by pasował jako mieszkanko dla owadów miodnych…
Pozdrawiam Janiczek .

Odpowiedz
Greg 04/12/2011 - 10:04

Pewnie by pasował, ale ja nie mam głowy do pszczół. Miód bardzo lubię, ale mieć ich siedlisko w pobliżu, to sam nie wiem …

Pozdrawiam
Grzegorz

Odpowiedz
Unknown 04/04/2016 - 05:20

Jejku jaki fajny blog . Bardzo pomocne rady. Tego mi było trzeba. Zaznaczam i będę odwiedzać często . Pozdrawiam ciepło . Kasia

Odpowiedz
Greg 04/04/2016 - 21:22

Serdecznie dziękuję, za tak miłe słowa!:) Zapraszam i pozdrawiam 😉

Odpowiedz

Zostaw komentarz